Ona...

Przez 30 lat nie miałam pojęcia, jakie kulinarne rozkosze mnie omijają. Wszystko zmieniło się dwa lata temu, gdy nieśmiało, skromnie, niepozornie ONA zagościła na moim stole, talerzu. Bez wielkiego rozgłosu, za to ze smakiem, wdziękiem, klasą. Przypadkowo, niechcący, ale na tyle pewnie, że zostanie w mojej pamięci kulinarnej na zawsze. A przede wszystkim w kuchni. Ciecierzyca. Cieciorka... Wyborna, doskonała, smaczna!
Zapraszam na jedną z najszybszych zup, najsmaczniejszych, najprostszych... Krem z ciecierzycy.




Składniki:
  • puszka ciecierzycy (400g)
  • puszka pomidorów (400g)
  • rozmaryn - 1łyżeczka suszonego
  • szklanka bulionu warzywnego, np. z kostki ekologicznej
  • ząbek czosnku
  • 2 łyżki oliwy z oliwek 
  • 1/2 natki pietruszki
  • pieprz





Plan działania:

  1. Rozmaryn ugotuj w odrobinie wody.
  2. Na oliwie podsmaż czosnek.
  3. Dodaj pomidory i wodę z rozmarynu (przecedzić przez sitko).
  4. Gotować 10 minut.
  5. Dodaj bulion, odcedzoną ciecierzycę, 1/2 natki pietruszki i pieprz*. 
  6. Gotuj 5 minut. 
  7. Zblenduj.
    *Ostatnio przyprawiam węgierską ostrą pastą, polecam też z bazylią, pieprzem cayenne, papryką wędzoną, prażonym słonecznikiem i jogurtem greckim.




SMACZNEGO!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

maszkiety...

fioletowe szaleństwo!

Dawno, dawno temu... czyli bojka o dziołszce, kera ni chciała jeść :)