czekolada nie pyta...
...czekolada rozumie! Słowo "czekolada" zdecydowanie należy do moich ulubionych.
Myślę, że to za sprawą wspomnień smakowych, jakie są z nią związane. Może i pojawiają się wyrzuty sumienia, zwłaszcza po zjedzonej naraz. Nigdzie natomiast nie smakuje tak dobrze, jak po kilku wybieganych kilometrach, albo wysoko w górach. Jednak czekolada czekoladzie nierówna.
Pragnę dzisiaj zaprezentować smakowo bezkonkurencyjną czekoladę przygotowaną samodzielnie... Przepis pochodzi z książki "Słodko zdrowe" sióstr Bukowskich. Pozwoliłam sobie zaszaleć i odejść od oryginalnego przepisu, trochę go zmieniając.
Pragnę dzisiaj zaprezentować smakowo bezkonkurencyjną czekoladę przygotowaną samodzielnie... Przepis pochodzi z książki "Słodko zdrowe" sióstr Bukowskich. Pozwoliłam sobie zaszaleć i odejść od oryginalnego przepisu, trochę go zmieniając.
Co przygotować?
- 5 łyżek oleju kokosowego
- 3 łyżki masła
- 2 łyżki masła orzechowego
- 50g mleka w proszku
- 1 łyżka miodu
- bakalie (morele, orzechy ziemne, laskowe, żurawina, daktyle)
Plan działania:
- Masło i olej rozpuścić i ostudzić.
- Zblendować wszystkie składniki na kremową masę (ja to robię w malakserze).
- Wyłożyć do plastikowego pudełka (mnie wystarczyło wieczko od pudełka) wyłożonego folią aluminiową.
- Poukładać na wierzchu drobno pokrojone bakalie.
- Wstawić do zamrażalki na pół godziny.
- Przechowywać w lodówce.SMACZNEGO!!!
Komentarze
Prześlij komentarz