ciastki! i to zdrowe...
Czas na podwieczorek!
W sumie to można się odzwyczaić od słodyczy... Wymaga to dyscypliny, silnej woli, cierpliwego budowania zdrowych nawyków dzień po dniu i niestety czasem wielu bolesnych upadków. Przychodzi jednak taki dzień, kiedy zaczynają bardziej smakować słodycze zrobione samodzielnie, a od tych kupnych, przetworzonych, niezdrowych po prostu odrzuca. Niepisanym zwycięzcą jeśli chodzi o kategorię smaku, czasu przygotowania są ciągle kulki mocy, ale myślę, że mają konkurencję w postaci owsianych ciastek. Przepis zaczerpnięty z książki "Wegańskie słodycze" Marty Krawczyk.
Co przygotować?
150 g zmielonych płatków owsianych
80 ml oleju
70 g syropu z agawy
1/2 łyżeczka proszku do pieczenia
po 1 szczypcie cynamonu, kardamonu, imbiru
1 garść ziaren sezamu, słonecznika, siemienia lnianego do posypania
Plan działania:
Płatki owsiane, proszek do pieczenia, cynamon, kardamon, imbir zmielić w malakserze.
Połączyć olej z syropem z agawy.
Połączyć składniki suche z mokrymi, zagnieść ciasto i wstawić do lodówki na godzinę.
Po tym czasie uformować wałek i pokroić na krążki ok. 5milimetrów.
Ułożyć krążki na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, posypać ziarnami.
Wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180℃ na około 10 minut.
Uwagi:
Ciasto będzie dość mokre, nawet po wyjęciu z lodówki - nie należy się zbytnio przejmować.
Wałek/rulon nie będzie przypominał takiego jak na kopytka!
Dobrze jest przenosić krążki na blachę za pomocą noża, którym się kroi.
Krążki trochę się rozleją w trakcie pieczenia, więc nie ma potrzeby ich rozpłaszczania przed pieczeniem. Nie panikować!
ODCZEKAĆ chwilę po upieczeniu, ćwiczyć się w cierpliwości... 😂😉 bo bardzo gorące rozsypią się, natomiast po chwili "ciastki" twardnieją i można się nimi zajadać... z umiarem oczywiście! 💝💝💝
SMACZNEGO!!!
Komentarze
Prześlij komentarz